Filia Nowa Huta, Teatr Łaźnia Nowa oraz Fundacja SPLOT serdecznie zapraszają na spotkanie z autorem zbioru sztuk “Kowboja Parówka” i dyptyku dramatycznego “Na końcu łańcucha” - Mateuszem Pakułą, które odbędzie się 16 maja (środa), po spektaklu "Wejście smoka. Trailer", (około godziny 20:45) w Kombinatorze. Rozmowę o dwóch nowych książkach najbardziej konsekwentnego eksperymentatora wśród młodych polskich dramatopisarzy poprowadzi Łukasz Drewniak.
Zapraszamy!
Wstęp wolny
Mateusz Pakuła (1983) – dramatopisarz i dramaturg, ukończył dramaturgię na Wydziale Reżyserii Dramatu w krakowskiej PWST. Finalista I i IV edycji konkursu o Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną. Wydał zbiór Biały Dmuchawiec. Pięć sztuk teatralnych (nominacja do nagrody TVP Kultura „Gwarancje Kultury” – najbardziej obiecujący debiut 2010 roku) oraz zbiór Kowboj Parówka i trzy inne sztuki (2012).
Kowboj Parówka i trzy inne sztuki
"Mateusz Pakuła jest bodaj najbardziej rozpoetyzowanym, a z całą pewnością najbardziej kompetentnym w dziedzinie współczesnego wiersza autorem tekstów dla teatru."
- Igor Stokfiszewski
"Dramaty Pakuły to katorga dla reżysera wychowanego w porządku teatralnych zasad, przyzwyczajeń i przyzwoitości. Nielogiczne, sprzeczne, niesforne. W dobie nudnych skandali lub jeszcze nudniejszych poprawności nareszcie mamy w dramaturgii trochę snu, wyobraźni i szaleństwa."
- Bartosz Szydłowski
"Kocham Kowboja Parówkę!"
- Agnieszka Olsten
"Na końcu łańcucha"
Co to jest Na końcu łańcucha? Na końcu łańcucha to dyptyk. Co to jest dyptyk? Rzecz składająca się z dwóch rzeczy, które coś do siebie nawzajem mają. Pierwsza rzecz z tych dwóch rzeczy jest projektem hardcore’owego koncertu, multikompilacją, krwiożerczą zabawą z Szekspirem, Müllerem, Schwabem i Koltѐsem, zbiorem coverów coverów coverów. Zanurzoną w popkulturze, okrutnie śmieszną, politycznie niepoprawną opowieścią o ludzkiej psiości.
Druga rzecz to także projekt koncertu. Ale innego. Na pierwszy plan wysuwa się tu specjalna koncepcja literacka nazwana przez autora „bad writingiem”. Co to jest „bad writing”? To literacki odpowiednik zjawiska, które w sztukach wizualnych nosi nazwę „bad painting”. Chociaż nie do końca. „Bad writing” to świadome i praktykowane z ogromną uciechą tworzenie dobrej sztuki ze złej literatury. To tworzenie złej literatury dla dobra sztuki. To tworzenie złej literatury z premedytacją, która zmienia złą literaturę w sztukę. Tu już nie chodzi o naśladowanie kolokwialnego języka mówionego, zbieranie z ulicy, podsłuchiwanie głupot, przekształcanie, parodiowanie i hiperbolizowanie. Tu chodzi o zachwyt nad pisarską ułomnością. Nad nieudolnością. Im większa nieudolność tym smaczniejsza sztuka. Tak jest.
Na końcu łańcucha to dyptyk o Tytusie Andronikusie i o Hiobie. To dyptyk o człowieniu.
Prowadzenie: Łukasz Drewniak
Miejsce: Klub Kombinator
Czas: środa, 16 maja, 2012, po po spektaklu "Wejście smoka. Trailer", (około godziny 20:45)
Serdecznie zapraszamy na spotkanie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz